na trening rowerkiem

Niestety jeszcze nie do pracy.. mimo iż piękna pogoda poczekam z tym do końca tygodnia :)
a na rower pogoda wręcz wyśmienita :)
1821,0

pętla do Świątnik

Ponieważ wyjątkowo ładna była dzisiaj pogoda - słońce świeciło, mało wiało musiałem skorzystać z takiej okazji i przejechałem się nieco poznać Rzeszotary i zrobiłem sobie też taką pętelkę przez Ochojno do Świątnik a później powrót przez Wrząsowice.. niecałe 20 km :)
1799,1

zakupowo

Kolejnego dnia jeżdżę na nowych przerzutkach.. cosik tam chrobocze.. nie wiem czy to wina łańcucha że gdzieś jest szerszy i dlatego zahacza o zębatkę czy rozciągnięty i chce przeskakiwać.. w każdym razie i tak jest rozciągnięty..
hmm.. trzeba będzie coś z tym zrobić tak czy siak mimo iż odradzano mi w sklepie zakup tylko łańcucha :D

ODO 1777,2

druga przejażdżka

Dzisiaj bawiłem się jeszcze z łańcuchem - ostatecznie usunąłem dodane ogniwa, jakoś spiąłem.. i niestety czasami jeszcze nadal coś pochrupuje.. ale to chyba kwestia wyregulowania zębatek - bo teraz są lepiej dokręcone niż były przedtem... Zobaczymy. Prócz tego też umyłem łańcuch w benzynie więc jest czystszy, ale muszę naoliwić bo niestety skrzypi bez tłustego smarowidła.. zobaczę, jednak jest trochę naciągnięty więc może kupię nowy..

testowa przejażdżka

Wybrałem się Arturem z nową tylną przerzutką.. coś mi przeskakuje - myślałem już o zmianie łańcucha.. bo dosztukowałem z innego, ale chyba nie był to najlepszy pomysł.. w planie mam odczepienie dokładki i zobaczenie jak będzie działało.. chociaż przez wcześniejszy nieszczęsny wypadek mógł się on trochę naciągnąć.. w końcu oderwała się jedna płytka łańcucha.. więc zobaczymy,.. może i łańcuch pójdzie do wymiany.
ODO 1741,1

interesy

No i pojechałem Ekstrimem do Huty załatwić parę spraw. Przyznam że teraz będę myślał nad wyregulowaniem przedniej korby tak by była w miarę równa.. (na razie poprawiłem licznik żeby działał bez problemów ;)) i może też tylną przerzutkę też ureguluję na wszelki wypadek - w Arturze dzisiaj wymieniłem przerzutkę, dokupiłem osłonkę za 3 zł na szprychy.. i stwierdzam że szkoda że wcześniej jej nie było.. bo z tego co widziałem to parę szprych ucierpiało.. i łańcuch też - oderwało jeden element, więc dosztukowałem ze starego łańcucha 4 ogniwa.. wydaje się trochę za dużo, ale zostawię już taką ilość.
Prócz tego miałem też w planie przetestować działanie roweru z nowymi podzespołami.. ale niestety z powodu deszczu nie wybrałem się na wieczorną próbę zespołu...
ODO 73,1

po okolicy

Standardowo wybrałem rower żeby nie chodzić niepotrzebnie a tak to szybko załatwiłem wszystkie sprawy ;) Może jutro więcej pojeżdżę rowerem.. a dziisaj w zasadzie trochę odpoczywałem po długiej ostatkowej nocy :)

poszukiwania haka

Ehh.. objechałem parę sklepów.. w tylko dwóch znalazłem pasujący hak.. ale 40 złotych wolałem nie przeznaczać na niego, czekam na przesyłkę skądś tam ... o połowę taniej plus przerzutki za niecałe 30 zeta... zobaczymy czy się uda bez problemów spasować..
przyznam że dawno już nie jeździłem ekstrimem.. trochę topornie chodzi... no i muszę wziąć się również za poprawienie olprana.. bo w końcu wiosna nadchodzi :)

przymusowy przestój

rowerowe ostatki

Tak prócz standardowych sobotnich zakupów przejechałem się wieczorkiem spotkać ze znajomymi na mieście. Przyznam że wieczorem już było dość zimno, bo w granicach zera. Powrót przed pierwszą.. nie wiem czy powietrze było strasznie zanieczyszczone, ale ruchu samochodowego .. nie było :) ani rowerowego .. :)